Kiedy przychodzi komornik?

Problemy finansowe z pewnością dotykają większości z nas. Wtedy często wpadamy na pomysł pożyczki. Niezależnie czy to od banku czy znajomych. Kiedy zobowiązania rosną, długów przybywa a pieniędzy w dalszym ciągu nie mamy to wychodzimy z założenia, że kolejnym krokiem będzie windykacja, a do naszych drzwi zapuka komornik. Kiedy tak faktycznie może się stać?

Droga do problemów

Jeżeli zalegasz ze spłatą raty kredytu czy pożyczki najpierw odezwie się wierzyciel. Będzie upominał się o zaległości. Dostaniesz przypomnienie listowne, mejlowe albo telefoniczne. Jeżeli nie nastąpi żadna reakcja czy próba porozumienia się dopiero wtedy sprawa zostanie przekazana do windykacji. Tutaj również jeszcze nie można się spodziewać utraty majątku. Zwykle taki urzędnik najpierw zaproponuje rozłożenie długu na mniejsze raty, które będziesz w stanie spłacić. Jeżeli w dalszym ciągu nie będzie żadnej reakcji z Twojej strony dopiero teraz sprawa jest kierowana di komornika i tutaj już pojawia się problem.

Wszystko zależy od Twojego podejścia. Jeżeli nie wykażesz woli dogadania się z drugą stroną to komornik nie będzie się zastanawiał i czekał w nieskończoność. Nie ma więc określonych ram czasowych. Warto więc zdeklarować się, że oddamy dług najszybciej jak to możliwe, dzięki temu opóźnisz zajęcie majątku. Jeżeli nie podejmiesz żadnych kroków to sprawa zostaje skierowana do sądu. Po zapadnięciu wyrku komornik może zająć majątek od razu.

Kiedy przychodzi komornik?

Kiedy komornik puka do drzwi

Kiedy komornik już przyjdzie zajmie wszystko, co może pomóc w ściągnięciu długów. Wartość zajętych przedmiotów musi pokrywać wartość zadłużenia, odsetki i koszty egzekucji. Ustawa reguluje opłatę stałą w wysokości 25% wynagrodzenia komornika. Najłatwiejszą opcją jest zajęcie konta, wszak o pieniądze tutaj chodzi. Zajęcie konta wygląda tak, że jest ono niemalże całkowicie zablokowane do użytku własnego. Wszystkie środki, które na nie wpływają pokrywają zadłużenie. Wtedy nie można wpłacać pieniędzy, dokonywać transakcji bezgotówkowych czy wypłacać gotówki z bankomatów. Komornik będzie ściągał z nas pieniądze tak długo aż nie pokryjemy całego długu. Jest jednak ograniczenie, które mówi, że komornik nie może zająć więcej niż 75% wynagrodzenia za pracę miesięcznie. Istnieją także sytuacje, w których odchodzi się do egzekucji długu. Dochodzi do tego, kiedy odpowiednie organy poświadczą, że nie mamy żadnego źródła dochodu, nie pobieramy innych świadczeń, typu renta czy emerytura. Dług jednak nie zostanie umorzony, a w przeciągu 10 lat wierzyciel może znowu wystąpić o jego spłatę.

Kultura

Stawianie oporu komornikowi nie jest rozsądnym rozwiązaniem. Walka z komornikiem nie ma najmniejszego sensu. Jeżeli przyjdzie Ci do głowy żeby się z nim bić albo stawiać opór to urzędnik ma prawo wezwać policję, a kosztami interwencji obciąża się dłużnika. Jeżeli nie będzie Cię na miejscu, to dla komornika żaden problem. Ma przywilej siłowego wejścia do mieszkania. Zamknięte drzwi nie stanowią żadnej przeszkody. Ślusarz raz dwa je otworzy. W efekcie czego zajęcie mienia odbędzie się bez Twojego udziału. Warto więc sytuację przyjąć z godnością, a o ile to możliwe zacząć rozwiązać sytuację jeszcze na etapie pouczeń i listów.

Na wszelkie kryzysy finansowe najlepiej reagować jak najszybciej. Z pewnością masz obok siebie osoby, które będą w stanie Cię wesprzeć. Jeżeli znajdujesz się w trudnej sytuacji finansowej zgłoś się po pomoc do odpowiednich instytucji. Możesz też skorzystać z darmowej pomocy prawnej w odpowiednich punktach w swoim mieście.